Wyszłam na spacer ze swoim ukochanym. Mieliśmy iść do kina na film, który bardzo chciałam obejrzeć. Założyłam czerwone szpilki, czarne pończochy, do nich krótką spódniczkę zakrywającą pośladki i gorset, aby podkreślić swoją smukła figurę. Chciałam mu się podobać bo miałam ochotę na dziki seks po seansie.
Wyszliśmy z samochodu i spacerkiem podążyliśmy do kina. Po chwili Markowi przypomniało się, że zostawił portfel w samochodzie. Zaproponował, że pobiegnie po niego szybko, a ja poczekam. Zgodziłam się bo w moich szpilkach trasa powrotna znacznie by się wydłużyła, a nie chciałam spóźnić się na film.
Marek zniknął za rogiem, a z ciemnej bramy, prowadzącej na podwórze, wyłoniło się kilka postaci. Byli to rośli, ogoleni na łyso, mężczyźni w dresach. Podeszli do mnie i zaczęli pogwizdywać, wołać, pytać czemu stoję sama jak dziwka pod latarnią. Nie reagowałam – to ich zdenerwowało.
Jeden z nich podszedł do mnie, szarpnął za rękę i wciągnął w mrok bramy. Powiedział, że nie wypada odwracać się plecami do facetów, którzy są mną zainteresowani, że byłam niegrzeczna i on nauczy mnie dobrych manier. Zatkał mi usta mocnym uściskiem ręki i zaciągnął w głąb podwórza, na klatkę schodową prowadząca do piwnicy. Wszyscy jego koledzy poszli za nami. Wepchnął mnie do ciemnego pomieszczenia oświetlonego tylko przez lekką poświatę małej żarówki. Próbowałam się wyrywać i krzyczeć, ale dostałam serię uderzeń otwartą dłonią w twarz, tak, że ledwo ustałam na nogach. Mówili, że dopóki nie zrozumiem, że jestem już ich będę dostawać w twarz. Przestałam hałasować, łzy popłynęły mi po policzkach.
Wtedy zerwali ze mnie spódniczkę i zaczęli rozwiązywać gorset. Część z nich ściągnęła swoje spodnie masując swoje sterczące już kutasy. Majtki również mi zdjęli i wyrzucili twierdząc, że już ich nie potrzebuję. Zostałam w samych pończochach.
Mój pierwszy oprawca chwycił mnie mocno za głowę i rąbnął mną o posadzkę. Podniósł moją głowę trzymając za włosy i wpakował swojego kutasa do buzi. Śmiał się przy tym i wołał:
- Patrzcie, jaka dobra suka, wie czym kobieta powinna być dla mężczyzny.
Tak posuwana czułam się jak łatwa szmata do jebania. Pierwszy spuściłby się szybko w usta. Doszedł mi w buzi, ale otworzyłam ją, żeby sperma wyciekła na podłogę. Po chwili dostałam mocne baty w twarz. Trzymał mnie za włosy i bił. Nie miałam już sił, ale on mnie trzymał, żebym nie upadła. Dopiero po kilkunastu mocnych ciosach puścił moje włosy i głowa opadła mi na obspermioną posadzkę.
- Następnym razem będziesz wiedzieć, że spermę się połyka, dziwko.
Po nim, skorzystali ze mnie pozostali. Z ust, z cipki i tyłka.
Po ostatnim strzale spermy, ich lider powiedziałby:
- Dobra, starczy tego, ta się nada, idziemy.
Nie wiedziałam o co chodzi tylko poczułam jak biorą mnie pod ręce i gdzieś prowadzą. Po tych wszystkich dziewięciu zaspokojonych kutasach nie miałam siły się ani wyrywać, ani krzyczeć, nie stawiałam żadnego oporu. Nagle zostałam wrzucona do samochodu i przewieziona kilka przecznic. Tam mnie wyciągnęli i wprowadzili do jakiegoś domu. Przeszliśmy ciemnym korytarzem, aż do ostatniego pokoju z uchylonymi drzwiami. Wprowadzili mnie i ustawili na środku pokoju. W rogu zauważyłam kontury dwóch męskich ciał. Jeden z nich wstał i podszedł do mnie. Obejrzał dokładnie z każdej strony i odwróciwszy się do mojego niedawnego oprawcy lekko się uśmiechnął. Tamten szybko powiedział, że właśnie zruchali mnie w dziewięciu chłopa i byłam naprawdę dobra.
Twarz oglądającego mnie mężczyzny uśmiechnęła się jeszcze bardziej i machnął do drugiego mężczyzny siedzącego w rogu pokoju. Ten wstał, podszedł do mnie i zabrał do kolejnego pomieszczenia. Podał mi majki i cienką prześwitująca sukienkę. Kazał założyć co pośpiesznie zrobiłam.
Teraz zabrał mnie na piętro. Tam wprowadził mnie do dziwnej sali składającej się z luster weneckich z każdej strony. Zostawił na środku i kazał tak stać. Nie wiedziałam co robić, byłam zdezorientowana, czekałam. Nagle, otworzyły się drzwi i znów zobaczyłam mężczyznę, który 5 minut wcześniej mnie tu zostawił. Zabrał mnie stąd mówiąc cicho, że właśnie zostałam sprzedana temu Panu. Podnosząc głowę dostrzegłam rosłego, dobrze zbudowanego, czarnoskórego mężczyznę.
Murzyn uśmiechnął się, wziął mnie za rękę i wyprowadził z budynku do swojego czarnego SUV'a.
Otworzył drzwi i usiadłam na miejscu pasażera. Facet przedstawił się mówiąc, że ma na imię Edward i z ironicznym uśmiechem dodał, że ma nadzieję, iż będę zadowolona. Jechaliśmy dość długo. W samochodzie nie rozmawialiśmy. W końcu zatrzymał się przed dużym domem. Zgasił silnik i powiedział:
- Bądź grzeczna, bądź dobra, nie opieraj się, na nic się to nie zda. Nie próbuj uciekać, polubisz to.
Trochę przeraziłam się tymi słowami.
Wysiadł z samochodu, otworzył mi drzwi i zaprowadził do domu.
Po wejściu do salonu zobaczyłam wielu czarnoskórych mężczyzn siedzących w różnych miejscach, na fotelach, kanapie, przed telewizorem, sączących drinki.
- To jest ta zabawką, którą Wam obiecałem - powiedział Edward trzymający mnie za ramię.
Wtedy zwrócił się do mnie:
-Zabawko, to są moi koledzy i współpracownicy. Zajmujemy się różnymi rzeczami, ochroną osobistą, VIP, walkami, samoobroną, MMA, jesteśmy też w oddziałach specjalnych. Często wyjeżdżamy na misje, na których jest dużo stresu i adrenaliny. Po powrocie musimy mieć gdzie rozładować cały ten testosteron. Ty będziesz nam pomagać, zaczynając od teraz.
To powiedziawszy zobaczyłam, że połowa mężczyzn w salonie jest już pół naga. Dostrzegłam ich wielkie silne ciała, z wyrzeźbionymi mięśniami.
Niektórym odznaczały się namioty na spodniach, inni już je zdjęli i wtedy przełknęłam ślinę... zobaczyłam bowiem ich kutasy. Wiszące, nie w wzwodzie, a jednak były i tak już większe niż jakiekolwiek inne, które widziałam do tej pory. 20 cm to pewnie było minimum, a jeszcze nie były nawet twarde...
Szybkim i mocnym ruchem zostałam powalona na ziemię. Moja sukienka wylądowała nie wiadomo gdzie i już otoczona byłam czarnymi fiutami. Nawet gdybym chciała uciec to nie mogłam bo dookoła stali mężczyźni masujący swoje wielkie czarne drągi. Z resztą, moja cipka nie chciała uciekać, była cała mokra. Czekała tylko na to aż zagoszczą w niej te potężne kutasy. Wyciągnęłam ręce do fiutów, ale mnie powstrzymali. Powiedzieli żebym poczekała i wtedy zobaczyłam jak Edward obchodzi salon dookoła włączając trzy kamery. Zrozumiałam, że każdy stosunek będzie nagrywany, a gdy spróbuję uciec to nagrania wylądują w sieci, na prono stronach, na moim FB, u moich znajomych, u chłopaka, który pewnie teraz mnie szuka, u pracodawcy, u wszystkich, których znam, ponieważ razem z moim zakupem czarnoskóry Edward dostał moją torebkę z dokumentami i danymi personalnymi.
Zrozumiałam, że przyjdzie mi spędzić tu nie dni czy tygodnie tylko raczej miesiące, a może nawet lata...
Dał znak ręką i się zaczęło jebanie... od razu do gardła, dławienie, ślinka na brodzie, łzy na policzkach...
Czułam jak bardzo wyposzczeni byli, moim zadaniem było dać im rozkosz...
Gardło było bardzo mocno penetrowane, krztusiłam się, dławiłam, nie mogłam złapać oddechu. Zatykali mi jeszcze do tego nos...
Podnieśli mnie za biodra i zaczęli wchodzić w dupkę, później położyli na ziemi i trzeci wszedł w cipkę od dołu. Wypełniali mnie jak jeszcze nigdy nikt. Ich grube, tęgie chuje, długie na 25 cm dochodziły tam gdzie jeszcze nikt nigdy nie dotarł. Czułam ich wszędzie, w całym swoim ciele.
Rozciągali mnie do granic możliwości. Jebali z prędkością światła. Napaleni byli jak zwierzęta. Byłam tylko suką, dziwką do ruchania, przedmiotem w ich ramionach. Jeden położył się na podłodze i nabili mnie na niego cipką. Byłam wypełniona calutka. Drugi podszedł, klęknął naślinił chuja i z całych sił wpakował mi go też do cipki! Jęczałam tak głośno, że chyba cała ulica słyszała... dwa, grube, długie, obszerne, czarne kutasy weszły w moją pizdę!!!!!! Zgrali ruchy tak, że pakowali razem, równomiernie... Rozrywało mnie to... nie miałam siły krzyczeć... to był koniec mojej cipki... pakowali mnie jak mega kurwę, a co chwila podchodzili inni i spuszczali mi się na twarz z tego podniecającego widoku... Cała w spermie z dwoma czarnymi kutasami w cipce! Nagle poczułam mega wytrysk... doszli w tym samym czasie, wypełnili mnie po brzegi.
- Na taką spermę nic nie pomoże, żadne tabletki, plastry czy zastrzyki antykoncepcyjne, zapłodnią mnie... – pomyślałam.
Ale tym nikt sie nie przejmował. Wyjęli ze mnie te potężne chuje, które teraz, lekko miękkie wyglądały jak wielkie węże...
Za to w tej samej pozycji miałam dwóch następnych, tyle tylko, że nie w cipkę mi weszli, a w dupkę.
Dwa potężne drągi weszły do końca w ciasny tyłek, dochodząc aż do jelit. Całe szczęście, że z czerwonej, przeoranej cipy wylewała się sperma, która nawilżała kutasy pracujące w obycie. Jednak ból i tak był olbrzymi. Pakowali mnie tak z 15 minut, aż prawie zemdlałam.
Wtedy się spuścili w dupę, wyjęli kutasy i okazało się, że naderwali mi błonkę lub poruszyli ją w środku, w tyłku, bo sperma wyciekła lekko zabarwiona na czerwono. Ich ostre jebanie było tak potężne, że zruchali mnie do krwi. Następni zrezygnowali już dupy i dalej zajęli się pizdą. Zawsze po dwóch, żeby nie tracić czasu, plus na dokładkę trzeci w usta. Straciłam rachubę czasu, ruchali mnie tak godzinę, może dwie, albo trzy... nie obchodziło mnie to, ani też to czy ktoś mnie szuka, czy ktoś się martwi moim zniknięciem... nie chciałam wracać. Już nigdy.
Gdy skończyli z mojej cipki tez pociekła krew... przeorali moją pizdę i dupę do krwi!
Na koniec powiedzieli, że się przyzwyczaję i moje dziury też i poszli. Zostawiając mnie nagą, leżącą na podłodze w kałuży lepiącej się spermy...
27.08.2017 05:11
Bardzo lubię sex z przemocą w moją stronę! Byłam już też zbiorowo gwałcona, czułam się jak kurwa z podrzędnego burdelu
14.08.2017 05:38
03.08.2017 16:41
26.07.2017 13:11
04.09.2016 14:46
04.09.2016 14:45
04.09.2016 12:57
31.08.2016 21:32