Opowiadania erotyczne :: Nowa Przyjaźń (Zapoznanie)

Po całym tygodniu przepracowanym w pierwszej mojej robocie umówiłem się z kumplem na browara. Była to sobota wieczór coś koło godziny osiemnastej kiedy ruszyliśmy rowerami do pobliskiego miasteczka kupując wcześniej piwa. Po dość dużej dawce alkoholu zauważyłem dwie panienki idące w naszą stronę kilka metrów przed nami jedna z nich zawróciła wtedy mój kumpel krzyknął.
-Dziewczyny nie bójcie się, ławka jest duża pomieścimy się.
W odpowiedzi usłyszeliśmy dalsze przekonywanie jednej z nich przez przyjaciółkę.
-Iza no chodź posiedzimy chwilę z chłopakami.
Po chwili stały przed nami z uśmiechem na twarzy przedstawiając się.
-Część Joanna jestem a to moja koleżanka Iza.
Podając rękę odpowiedziałem.
-Część miło mi ja jestem Dawid a to mój kolega Wojtek.
Przez alko nie pamiętam jak dokładnie wyglądały ale z tego co zapamiętałem Aśka była brunetka z długimi rozpiętymi włosami,piersiami wielkości piłki ręcznej, pupa jak na mój stan była najpiękniejsza jaką do tej pory widziałem i do tego szczupłe długie nogi. Iza była blondynka jej włosy sięgały po barki piersi miała większe od koleżanki za to pupa nie dawała tej radości patrzenia jaką dawał dupcia Joasi obydwie miały chyba po dziewiętnaście lat. Po zapoznaniu się dziewczyny dosiadły się do nas i kontynuowaliśmy rozmowę. Ich cel tego wieczoru był taki sam jak nasz tylko tyle że skończył im się prowiant nie czekając długo każda dostała po piwie. Rozmowa schodziła na tematy erotyczne przynajmniej moja z Aśką, gdy w tym czasie obok panowała cisza. Nie powiem rozkręcaliśmy się coraz bardziej nakręcając się na wzajem mówiąc o wszystkim bez owijania w bawełnę. Aśka odstawiając piwo na bok usiadła okrakiem na moje krocze zaczynając mnie całować a jej pupa ocierała się o mój rozporek. Przerywając pocałunek pochyliła się nad moim uchem pytając się.
- No i jak mój ogier gotów do galopu ?
Zdążyłem się tylko uśmiechnąć kiedy zeskoczyła że mnie chwytają mnie za rękę biegła w stronę pobliskiego lasku rzucając do przyjaciół.
-Za chwilę przyjdziemy.
Po dotarciu na miejsce oparła mnie o drzewo ściągając że mnie spodenki razem z bokserkami klękła i łapczywie wzięła go do buzi była świetna lecz szybko wstała ściągając z siebie sukienkę przesuwając sznurek z stringów nadziała się na mnie do samego końca jęcząc pod nosem. Odwróciła się i z pożądaniem w oczach powiedziała.
-Rznij mnie jak żadna do tej pory.
Po tych słowach chwyciłem jej dupę i ładowałem ją z całych sił by po dłuższej chwili z niej wyjść oprzeć o drzewo i zanurzyć się w jej ustach. Nie wiem gdzie się tego nauczyła ale ciągnęła go wyśmienicie tak jak lubię nie zaniedbała moich jaj lizała je jak i połykała jednocześnie nie przerywając patrzenia z pożądaniem w moje oczy.
-Dobra starczy tego wstawaj.
Po tych słowach ściągnąłem z niej bluzkę a moim oczom ukazały się przepiękne piersi łapczywie bawiąc się nimi podniosłem jej jedną nogę w górę i wszedłem w jej mokrą cipkę. Ona przyklejając się do mnie cicho jęczała od czasu do czasu szeptając.
-O tak rżnij mnie o tak, chcę byś wystrzelił na moją twarz, szybciej oooo tak.
Długo już nie wytrzymałem wyszedłem z niej ona uklękła trzepiąc go wzięła do buzi a ja strzeliłem oczy zaszły mi mroczkami takiego orgazmu nie miałem dawno połykając wszystko założyła mi bokserki z spodenkami całując go przez materiał. Po ogarnięciu się wróciliśmy pod ławkę ale nikogo nie było, wtedy po prosiła mnie o telefon zapisała mi nr. telefonu pocałowałem ją i każdy z nas poszedł w swoją stronę. cdn...
Dzięki za przeczytanie zostaw komentarz i ocen dla cb kilka kliknięć dla mnie duża motywacja.

60%
11141
Dodał pieron07 24.08.2016 13:48
Zagłosuj

Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany.

Podobne opowiadania

Dagmara cz.2

Nasza znajomość trwała już chyba trzeci miesiąc, coraz bardziej przyzwyczajałem się do obecności Dagmary. Nie dość, że nie byłem już sam, to jeszcze miałem w łóżku niesamowitą kochankę! Aniela też ją bardzo polubiła, często siadały sobie w kuchni przy kawie i gawędziły przyjaźnie, a w rozmowach ze mną nie nazywała dziewczyny inaczej, niż „nasza Dagusia”. Niekiedy zastanawiałem się, jak też się skończy, ta moja przygoda z nieznajomą, na szczęście byłą... Przeczytaj więcej...

ONE IX

Praktyki i czas wolny przebiegały spokojnie i pomyślnie, według ustalonego rytmu. Praca, spotkanie z Iloną, odpoczynek, praca... itd. Wyjechał na tydzień do filii Zakładów, nie wiadomo dlaczego przydzielili Jana do pracy w magazynie, choć nie żałował tego. Udało się zerżnąć duży tyłek pani Moniki, szefowej magazynu. Ale wrócił „na stare śmieci” z radością, wszak Ilonka ciągle czekała na niego i jego kutasa... Aż nadszedł ten wieczór. Bardzo późno wracali... Przeczytaj więcej...

Szach czerwonemu królowi

Walka się wzmagała. Trudno było powiedzieć ile osób zginęło po obu stronach w tej wojnie. Ukraina, Kijów i Majdan spływały krwią. Janukowycz i jego banda wysłali na demonstrantów oddziały Berkutu by stłumiły opór demonstrujących. Snajperzy strzelali z ostrej amunicji. W hotelu Ukraina zorganizowano szpital polowy. Miałem okazję odwiedzić to miejsce i poznać kogoś niezwykłego. Nazywam się Fiodor Sawrin jestem 25 letnim studentem z Kijowa. Jednak nie to jest teraz najważniejsze... Przeczytaj więcej...