Karolina wracając do domu wstąpiła do sklepu aby kupić Monice białe pończoszki . Idąc ulicą zastanawiała się - co ja robię jestem nauczycielką a ona moją uczennicą , tak przecież nie można . Jutro muszę z nią o tym porozmawiać , czemu jej uległam dlaczego robiłam co chciała , przecież nie jestem lesbijką . Zahipnotyzowała mnie tymi swoimi stopami i ten cudowny zapach . Nie to trzeba przerwać .
Na drugi dzień idąc do szkoły była pewna co ma zrobić , musi przerwać tą relację . Przed szkołą zobaczyła kilka dziewcząt a wśród nich piękną blondynkę .
- dzień dobry pani profesor - powiedziały chórem dziewczyny
- dzień dobry dziewczynki - odparła Karolina i spojrzała w twarz Moniki , dziewczyna uśmiechała się i zaczęła ruszać swoją lewą stopą w buciku na małym koturnie . Karolina widziała jej nagie stopy , piękne paluszki , czuła jak robi się czerwona .
Szybko odwróciła się i weszła do szkoły - co ona ze mną robi ? - zadawała sobie pytanie . Na wskazanej przerwie udała się do ubikacji , niepewnie zajrzała przez drzwi , nikogo nie było , podeszła do umywalki , odkręciła zimną wodę i zmoczonymi dłońmi przemywała swoje policzki . W tej chwili otworzyły się drzwi i weszła Monika .
- jednak jesteś , masz dla mnie prezent ?
Karolina z mokrą twarzą stanęła przed uczennicą .
- Moniko musimy porozmawiać , to co się wczoraj wydarzyło nie powinno mieć miejsca , ja z tobą nie mogę
- co nie możesz ?
- no wiesz nie możemy się kochać
- a kto mówi , że my się kochamy , ty wykonujesz tylko to co ja chcę , nic więcej
- jak to myślałam
- przestań gadać , masz to co ci kazała przynieść - ostrym głosem przerwała Karolinie
- tak proszę białe pończoszki
- no widzisz teraz lepiej , podobają ci się moje dzisiejsze buciki ?
- tak Moniko są piękne
- to pokarz jak ci się podobają , kleknij i pocałuj je
Karolina nie dbając na to , że ktoś może wejść do ubikacji , padła na kolana i zaczęła całować buciki Moniki . Dziewczyna stała śmiejąc się z nauczycielki .
- no ładnie profesorka całuje moje buty , wspaniały widok , liż je teraz , staraj się , żebym była zadowolona
Karolina zachłannie lizała każdy fragment bucików swojej uczennicy .
- starczy , zaraz będzie dzwonek na lekcje , dziś po w-f mam z tobą ostatnią lekcję wtedy się zabawimy
Dziewczyna odwróciła się i wyszła zostawiając klęczącą Karolinę . Matematyczka nie zdążyła się podnieść z kolan jak do ubikacji weszła Magda dziewczyna z tej samej klasy co Monika .
- pani profesor co się stało
- nic spadł mi gdzieś kolczyk i go szukam
Magda stała w szpileczkach przed Karoliną
- może pani pomogę ?
- nie nie trzeba , dam sobie radę idź na lekcje
Karolina myślała , że zwariuje , czuła zapach stóp Magdy , była jak oszołomiona , niech ona stąd idzie - myślała . Do tej pory nie zdawała sobie z tego sprawy jak działają na nią stopy dziewcząt . Magda weszła do kabiny , nauczycielka wstając z kolan słyszała jak dziewczyna sika , spojrzała w lustro na swoją zaczerwienioną twarz i szybko wybiegła z ubikacji .
Kilka godzin lekcyjnych upłynęły matematyczce spokojnie , pomału doszła do siebie i się uspokoiła . Na ostatniej lekcji do klasy weszła jej klasa , uczniowie rozwiązywali zadania i przepisywali z tablicy wzory matematyczne . Karolina starała się nie patrzeć na Monikę , jednak to było silniejsze od niej . Z przerażeniem zauważyła , że w ławce z Moniką siedzi Magda , coś szepcą - czyżby rozmawiały o mnie - myślała Karolina - co teraz będzie , wywalą mnie za to z pracy . Monika machała swoimi stopami i uśmiechała się do nauczycielki a po chwili szeptała coś na ucho Magdzie i obie się śmiały . Wreszcie zadzwonił dzwonek , uczniowie rzucili się do wyjścia , Magda pocałowała w policzek Monikę i też wyszła , w klasie zostały tylko dwie osoby .
- zamknij drzwi - powiedziała Monika
Karolina podeszła i wykonała polecenie .
- Magda widziała jak na kolanach szukasz kolczyka - zaśmiała się Monika
- tak weszła zaraz po tym jak wyszłaś Moniko , musiała coś wymyślić
- ale ty głupia jesteś , matematyczka a taka idiotka
- dlaczego ?
- zgubiłaś jeden kolczyk , a gdzie masz drugi ?
Karolina zrozumiała swój błąd , jeżeli Magda zauważyła , że nie mam drugiego kolczyka to nie uwierzyła mi .
- czy Magda coś ci mówiła Moniko
- tak śmiała się , ale nie wie czemu klęczałaś , chcesz , żebym jej powiedziała prawdę ?
- nie proszę , nie mów jej
- pomyślę nad tym , rozbieraj się do naga , szybko i na kolana do mnie
Matematyczka w pośpiechu wykonała polecenie .
- czy mogę wąchać twoje stopy ?
- a chcesz tego suko
- tak proszę cię
- wiesz masz nazywać mnie swoją Panią
- proszę Pani Moniko pozwól mi wąchać twoje stopy
- dobrze suko wąchaj po w-f na pewno pachną - śmiała się Monika
Karolina dopadła do przecudnych stóp swojej Pani , wchłaniała ich ostry zapach potu , jak w hipnozie , czas się dla niej zatrzymał . Nic się teraz nie liczyło dla Karoliny o nic nie dbała ten zapach , całowała stopy Moniki lizała , wspaniały słonawy smak potu był dla niej jak nektar . Monika patrzała na swoją niewolnicę , teraz już wiedziała , że ma nad nią pełną kontrolę, wystarczy , że pomacha swoją stopą i już będzie robiła co jej każę . Była z siebie dumna i zadowolona zawsze chciała mieć swoją niewolnicę i sukę .
- starczy tych przyjemności dla ciebie suko , ubierz mi te pończoszki , które mi kupiłaś
Karolina z namaszczeniem zakładała pończoszki na przecudne nóżki swojej Pani .
- co zrobisz jak ci powiem , że masz wracać do domu nago suko
- proszę jak mam iść przez ulice , błagam Pani Moniko tylko nie to
- ha ha ha - śmiała się Monika - nie bój się żartowałam , ale jednak zostawisz w szkole swoje buty i wrócisz na boso , to chyba możesz dla mnie zrobić
- dobrze moja Pani
- to ubieraj się i wracaj do domu tylko boso pamiętaj i jutro jest sobota spotkamy się w parku o 12 , do jutra masz nie myć stóp
- a mogę do parku przyjść w butach ?
- tak suko w sandałach , tak żebym widziała , że nie myłaś stóp
Karolina ubrała się , Monika podeszła do niej i zaczęła całować Karolinę w usta , pocałunek był delikatny , usta dziewczyny były cudownie wilgotne jej języczek muskał wargi Karoliny .
- to do jutra moja suko
- tak moja Pani
Monika wyszła z klasy zostawiając bosą nauczycielkę targaną uczuciami - kim ja jestem .