Opowiadania erotyczne :: Hotel cz.6

Obudził się w wielkim łożu, nagi, ze związanymi nogami i rękoma. Czuł ból na każdym skrawku ciała, a mocno ściśnięta lina tylko potęgowała to wrażenie. Chciał się porozglądać, wybadać gdzie się znajduje, lecz brak możliwości ruchu i oślepienie przez światło uniemożliwiało mu to. Jedyne co widział to postać leżącą obok niego. Gdy już nieco przywykł do oślepiającego światła rozpoznał tę osobę. To była Anna. Była naga, jej skóra wydawała się biała jak kreda. Anna nie była związana, leżała swobodnie na plecach, spała. Aim podziwiał jej piękne ciało, dokładnie wygolone, gładkie, z drobnymi piersiami. Zakochał się w niej już dawno temu, ale ten widok potęgował uczucie. Chciał ją przytulić, lecz był bezradny wobec lin które go krępowały. Nagle Anna otworzyła oczy. Popatrzyła się na Aima i uśmiechnęła.

-Więc jednak żyjesz? - odezwała się swoim jedwabnym głosem.

-Bardziej martwiłem się o ciebie - odpowiedział Aim. Nie wiedział ile czasu minęło, ale po ranach zadanych przez Hrabiego zostały tylko ledwo widoczne blizny na jej ciele.

-Trzy dni byłeś nieprzytomny. Ledwo z Lady doprowadziłyśmy cię do odpowiedniego stanu.

Aim słuchał jej pięknego głosu i rozmyślał nad wydarzeniami z ubiegłych dni. W końcu przypomniał sobie że jest związany.

-Czemu mnie związałyście? - zapytał. Anna zachichotała.

-Żeby na ptaszek nie wyfrunął z gniazdka - usłyszał, grubszy, lecz również piękny głos Lady. - Poza tym od razu dobrałbyś się do Anny. A tak to my dobierzemy się do ciebie.

Anna znów zachichotała. Przewróciła Aima na plecy i usiadła okrakiem na jego brzuchu. Penis Aima zaczął delikatnie sztywnieć. Lady, która ubrana była w skórzany strój z otworami na piersi, penisa i "oczko" podeszła do pary. Anna zaczęła całować Aima.

-Ostatni twój stosunek był bardzo ostry i niebezpieczny dla ciebie. Za dobre sprawowanie dostaniesz dzisiaj nagrodę.

Lady podeszła na tyle blisko, że jej stojący już penis był przy ustach całujących się. Anna sprawnie od pocałunku przeszła do robienia loda Lady. Po chwili Aim dołączył do niej. Połączyli się wargami, i "jeździli" po kutasie Lady w górę i w dół. W końcu Lady zdecydowała się na odwiązanie chłopaka. Zaraz potem Anna wzięła się za penisa Aima, ssąc go profesjonalnie, Lady ustawiła się za Anną, a Aim lizał atrybut raz jednej, a raz drugiej. Po krótkiej zabawie Anna odwróciła się i od razu zaczęła ujeżdżać kutasa Aima. Lady podeszła bliżej chłopaka i wsadziła mu go do ust. Aim ssał skwapliwie, uwielbiał to robić. Tymczasem Anna odwróciła się tyłem do Aima, zmieniając tym samym dziurkę na analną. Delikatnie ujeżdżała penisa jednocześnie masując "oczko" chłopaka i wkładając co jakiś czas palec albo dwa. Aimowi sprawiało to olbrzymią rozkosz, uwielbiał takie delikatne zabawy. Gdy penis Lady był całkowicie twardy, zostawiła usta Aima i podeszła do Anny. Ta położyła się na Aimie, a Lady weszła w jej cipkę. W takiej pozycji rżnęli się bardzo długo, a Anna by nie krzycześ za głośno często odwracała się i całowała z Aimem, lub z Lady. Spazmy Anny zaczęły przybierać na sile i po chwili doznała piorunującego orgazmu i opadła na Aima. Lady wyszła z niej i położyła się obok Aima, z którym zaczęła się całować, chociaż bardziej przypominiało to zachłanne lizanie się. Gdy Anna doszła do siebie, trójka zmieniła pozycję. Teraz Lady była na dole, Anna przywarła z cipką do jej ust, a Aim zaczął ujeżdżać Lady. I znów zabawa trwała bardzo długo jednak tym razem pierwsza doszła Lady. Zrzuciła oboje niewolników z siebie i zalała ich twarze sporą dawką nasienia. Wyczerpana opadła na łóżko. Aim z Anną zaczęli zachłannie lizać swoje twarze, tak aby nie zmarnować ani kropli drogocennego nektaru. Połknęłli wszystko i za przyzwoleniem Lady zabrali się za siebie. Ułożyli się w pozycji 69, Aim lizał cipkę Anny, a ona obciągała mu jednocześniej wkładając po kilka palców do jego dziurki. Doszli niemal jednocześnie, Aim sporą dawką spermy trafił niemal idealnie w usta Anny która połknęła wszystko i wtedy Anna zalała swoimi soczkami twarz Aima. Leżeli w trójkę, Lady na łożku a Anna i Aim na podłodze ciężko dysząc. Jako pierwsza wstała Lady:

-Anno, przygotuj Aima na jutro, wyjeżdżamy. Tylko dokładnie - ma się spisać.

Po tych słowach wstała i wyszła wciąż dumnym krokiem. Zakochani popatrzyli po sobie niepewnie i utonęli w długim i mokrym pocałunku.

(PS - drugą serię wolicie równie coś perwersyjnego z chłopakiem w roli głównej czy może jakieś fantasy? ;* )
60%
15436
Dodał zwierz123 01.10.2015 15:18
Zagłosuj

Komentarze (1)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany.
ned napisz coś o gwałconych chłopakach
12.12.2015 09:57

Podobne opowiadania

Biuro 1

Biuro 1
Rozdział 1 Przyznam się wam, że to wszystko, że ta historia była dla mnie dość ciekawym przeżyciem, przygodą, najlepszymi dniami świata . Jednak może lepiej zacznijmy od początku. Nazywam się Teresa Różykowska i od dwóch lat pracuję w pewnej znanej, lubianej i zarabiającej miliony firmie. Normalnie miałabym nudą, biurową pracę. Idź tam, by podpisać to, podaj tamto temu tam, przeczytaj ten teksty i wyjaśni o co w nich chodzi temu tutaj i tak dalej i tak dalej, że normalnie... Przeczytaj więcej...

Marzenia panny na wydaniu

Pewien byłem, że już po imprezie, że Madzia zaraz zamówi taksówkę, że trzeba dopijać i się rozchodzić, że zobaczymy się na jej cholernym ślubie, że w białym welonie będzie zaprzysięgać swoją cudną dupę temu trollowi. Zostaliśmy we czwórkę: ja, Madzia, Patryś i śpiący Antek. Wieczór panieński Madzi przerodził się w noc i powoli zaczynać pieścić poranek. - A jakie masz marzenie erotyczne – wybełkotał Patryś – które musisz spełnić jeszcze przed... Przeczytaj więcej...

Starszy znajomy cz2

Witajcie ponownie ;) Po bardzo dużej ilości pozytywnych wiadomości zdecydowałam się kontynuować opowiadanie mojego życia. Tak jak wcześniej jest to historia prawdziwa. Mineły prawie 2 miesiące od pamiętnego spotkania z Januszem. Nie spotkaliśmy się i nie utrzymywaliśmy kontaktu. Miałam chłopaka, wiedziałam o tym że w stosunku do niego byłam nie fair. Nigdy nie przyznałam się do tego czułam, że nic dobrego z tego nie wyjdzie chciałam poprostu zapomnieć o tym. Wiele razy gdy... Przeczytaj więcej...