Opowiadania erotyczne :: Egzamin

Był początek lipca. Obudził mnie dźwięk budzika.

Tego dnia miałem egzamin, cholernie trudny, ustny egzamin. Przedmiot sam w sobie nie był ciężki, prowadzący był jednak największym chamem, jakiego spotkałem w swoim życiu.

Wstałem z łożka, mimo, że było mi bardzo wygodnie. Byłem sam. Ściągnałem bokserki i poszedłem do szafy po ręcznik. Przejrzałem się w lustrze i zauważyłem, że włosy pokrywające moje podbrzusze i jądra zaczynają się robić coraz gęstsze i wypadałoby by je zgolić. Zrobiłem to pod prysznicem.

Wychodząc nago z łazienki spotkałem w mojego wspólokatora, który wrócił ze sklepu.
-O, ogoliłeś się, wieczorem dasz mi possać
-Nie ma problemu- odpowiedziałem.
Lubiłem nasze niezobowiazujące zabawy i seks o których pisałem w swoich poprzednich opowiadaniach.
Zacząłem szukać bokserek, okazało się jednak, ze wszystkie mam w praniu. Znalazłem jedynie jockstrapsy, stwierdziłem jednak, że to w niczym nie przeszkadza - tak będe mieć ubrany garnitur.
Pół godziny później byłem na uczelni. Okazało się, że kolejka jest alfabetycznie, tak więc byłem ostatni. "To se poczekam" - pomyślałem.
Z minuty na minutę coraz bardziej się denerwowałem. Gdy już miałem wchodzić do gabinetu, wyszedł profesorek i powiedział, że musi iść na inny widział i mnie przeegzaminuje doktorant.
Wszedłem do gabinetu. Za biurkiem siedział facet, na ok. 25 lat, ubrany w granatowy garnitur i biała koszulę. Pewnie pierwszy rok, pomyślałem. Włosy miał ułożone na bok na żelu. Nosił okulary w czarnych oprawkach. Wizualnie mi się spodobał.
-Dzień dobry. Prosze cię nie cieszyć - powiedział. -Profesor dał mi listę pytań i muszę się ich trzymać.
Super, pomyślałem. Przynajmniej widoki mam ładne.

Tak jak myślałem, pytania były okropne. Niestety, nie odpowiedziałem na żadne z nich.

-Niestety, nie zaliczył pan. Bardzo chciałbym panu pomóc, ale sam pan wie - jak pana przepuszcze bez żadnej wiedzy, mogę wylecieć z uczelni, sam jestem tylko doktorantem.

Całkowicie go rozumiałem.Nie rozumiałem jednak tego co robił.
Gdy mówił to, poczułem na swoich kolanach jego nogi. Rece miałem pod biurkiem, dotknął ich swoimi stopami - bez butów i skarpetek. Patrzył na mnie wyzywającym spojrzeniem. Nie wiedziałem co mam zrobić. Złapałem jego stopę i zacząłem ją masować, na jego ustach pojawił się lekki uśmieszek. Trwało to chwilę, następnie wstał z krzesła i podszedł do mnie. Pocałował mnie w usta. Przygryzł moją wargę i ciągnął, leciutko przy tym dysząc. Następnie wcisnął swój język i zaczął pieścić nim mój. Zaczął się przy tym rozbierac. Ściągnął marynarkę i koszule. Natępnie spodnie. Nie miał nic pod spodem,nic poza wygoloną, grubą pałą.Nie musiał nawet mnie o to prosić, sam uklęknąłem i zacząłem mu ssać.

-Wystarczy - jęknął po chwili. - Masz się teraz dla mnie rozebrac, najlepiej jak potrafisz!
Zacząłem powoli, seksownie tańczyć. Najpierw ściągnąłem marynarkę, następnie koszule, buty i skarpetki. Zostałem w spodniach. odwróciłem się tyłem i je zsunąłem, odsłaniając swoje nagie pośladki. Wypiąłem się w jego stronę i zacząłem jeździć palcem po dziurce.
Doktorant wstał i poszedł do mnie. Uklęknął i pieścił moją dziurkę językiem. Robił to cudownie. Następnie wsunął we mnie palec. Zaczął mnie nim pieprzyc, obracał go we wszystkie strony. Całkowicie wyciągał i szybko wsadzał. Bolało, ale było to przyjemne. Dołożył drugi. Doznania były niesamowite, ściągnął moją bieliznę i kontynuował. Nie minęła chwila i zaczał wsuwać we mnie swojego kutasa, aż do samego końca. To samo, co robił palcem, robił teraz swoim sprzętem. Rznął mnie od tyłu jak dziwkę a mnie to jarało.

-Zmiana pozy, na plecy szmato!
Położyłem się na plecach na biurku, a nogi uniosłem w górze. Rznął mnie, jeżdząc kutasem po mojej prostacie. Językiem pieścił moje usta.

-Zaraz dojdę w twoje usta, masz nie wypluwać ani społykać, jasne?
Wyciągnął kutasa z mojej dupy i wcisnął w usta. Trysnął. Spermy było dużo, jednak tak jak kazał nie społknąłem jej.
Zaczął mnie całowac z języczkiem. Jego sperma rozlała się po naszych ustach. Prawą ręką walił mi konia, aż doszedłem na swój brzuch.

-Masz 3. A teraz spierdalaj - powiedział.

Zacząłem się szybko ubierać.

-Bielizne zostawiasz.

Tak tez zrobiłem. Ubrałem garnitur i koszulę na nagie ciało. Doktorant siedział i się na mnie patrzył. Jego pała znowu stała. Już miałem wychodzić, gdy powiedział

-Dzięki, zajebiście z toba było. Profil xxxxx, znajedziesz mnie w necie. Odezwij się, to się pobawimy.

-Odezwę się, masz to jak w banku. Do widzenia panie magistrze.

-Do widzenia.

Wyszedłem z gabinetu cały szczęśliwy. Zaliczyłem egzamin i świetny seks. Na parterze minąłem profesora, który wracał. Zdałem sobie sprawe, ze zdążyliśmy w ostatniej chwili, co jeszcze bardziej mnie podjarało.
40%
23957
Dodał lugboy20 29.06.2015 18:35
Zagłosuj

Komentarze (1)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany.
woste dobre
06.09.2015 10:49

Podobne opowiadania

Przygoda na saunach

Cześć mam na imię Michał, mam 21 lat i jestem studentem wrocławskiego ekonomika. Z wyglądu jestem średniego wzrostu, rudym chłopakiem o zielonych oczach oraz szczupłej budowie ciała. Postanowiłem wam się dziś z wami podzielić historią, jaka przytrafiła mi się w ostatni weekend. Od kiedy mieszkam we Wrocławiu, czyli do dwóch lat jestem stałym bywalcem Auqaparkowego saunarium. Jednakże jeszcze nigdy nie zdarzyło mi się coś takiego jak w ostatni weekend. Ba, nawet nie spotkałem... Przeczytaj więcej...

Urodziny Mateusza

Po całym tygodniu wreszcie nadszedł ten piękny dzień który zwie się piątkiem. Pomijając fakt że jest to cudny dzień ze względu na rozpoczynający się weekend, ten był jeszcze bardziej wyjątkowy. To właśnie dziś był dzień urodzin mojego najlepszego przyjaciela Mateusza z którym znałem się niemal że od dziecka i wiedziałem o nim wszystko, przynajmniej tak mi się wydawało aż do tego wieczora. Wreszcie nadeszła upragniona dla mnie godzina 18. Ubrany w koszulę i jeansowe... Przeczytaj więcej...

Drąg jak armata

Po wczorajszym spotkaniu stwierdziłem, że trzeba je uwiecznić na piśmie. Niech inni też mają z tego jakiś pożytek. Zanim jednak przejdę to przedstawię swój wniosek. Kutasy są różne. Zazwyczaj wypytujemy o ich długość w krótko wymienianych wiadomościach. Nie pytamy się jednak o to jak gruby jest kutas. Mi zresztą centymetry w obwodzie kutasa mało mówią. Nie mniej jednak to właśnie grubość fiuta może dać niezłą rozkosz. Jak taki potężny wał wjedzie ci w dupsko to... Przeczytaj więcej...