Erotische Geschichten :: Serwis hotelowy cz. 3

Obudził mnie jakiś dźwięk w pokoju. Byłem zaspany wiec zbytnio nie zareagowałem, wiec przewróciłem się na drugi bok, lecz po chwili uświadomiłem sobie, ze jest poranek i czekam na SMS od Fahima, szybko chwyciłem telefon i spojrzałem na niego. Na wyświetlaczu widniał napis Fahim, szybko otworzyłem i:
„Siema, zapraszamy Cię do nas” – jak szybko to przeczytałem tak szybko wstałem, poszedłem pod prysznic który nie trwał chyba dużej niż 3 min, szybkie wytarcie, wskoczenie w ciuchy i heja na 3 piętro.
Drzwi po raz kolejny były uchylone, pchnąłem i szybko wszedłem do pokoju, od razu rzucił mi się w oczy średnio wysoki Turek, wiedziałem ze to kelner. Bardzo przystojny, mega szczupły zawsze chodzący w białej koszuli z niebieskim kołnierzem a pod nią biała bokserka. Spodnie nosił czarne zawsze dosyć nisko, jak każdy kelner w hotelu z paskiem Armaniego.
Spojrzał się na mnie i uśmiechnął lecz jednocześnie mówił coś po turecku do innych w pokoju. Wszedłem głębiej do części sypialnej i zobaczyłem leżącego na kołdrze Ahmeta trzymającego pilota oraz przeciągającego się Fahima który leżał jeszcze w łóżku i widać ze dopiero nie dawno otworzył oczy, miał rozczochrane włosy, prześliczny uśmiech i wyraz oczu, który sygnalizował „kuuurde trzeba już wstać”.
- Hej Damian, to jest Ekhem, chyba wiesz co robić ja idę się myć –zakończył i wstał, szybko coś powiedział do kelnera i poszedł do łazienki, ocierając swoją ręką o moje plecy.
Ekhem się uśmiechnął, podszedł do mnie i zaczął rozpinać swoją koszule aż doszedł do guzika na wysokości paska i zaczął go rozpinać, wtedy uklęknąłem przed nim i zacząłem mu pomagać. Przed moja twarzą pojawił się dosyć spory prawie czarny kutas, ogolony i pachnący. Językiem smyrnąłem po cewce, wzdrygnął się i ręką zaczął sobie szczypać sutka pod bokserka. Chwyciłem ustami bez pomocy rak jego fiuta i zacząłem zasysać. Stęknął. Robiąc mu loda zauważyłem ze Ahmet zaczął się masturbować pod spodenkami. Ekhem zaczął mówić coś po turecku lecz ja nie zrozumiałem.
- Mówi żebyś mu wylizał jaja a potem wziął najgłębiej jak potrafisz –przetłumaczył mi na angielski Ahmet. Tak jak Ekhem poprosił tak tez zrobiłem. Schyliłem się pod jego kulki i zacząłem lizać. Złapał mnie za głowę i zaczął dociskać do swoich jąder. Lizałem mu a on wzdychał. Przypomniałem sobie, ze chciał abym mu wziął całego do buzi, wiec zacząłem spełniać jego życzenie. Ponieważ to był mój pierwszy kutas dzisiejszego dnia to jeszcze nie miałem rozciągniętego gardła, wiec zacząłem powoli wkładać fiuta coraz głębiej, na szczęście mu to nie przeszkadzało. Był chyba zszokowany ze mogę tak głęboko wziąć fiuta do buzi. Złapał obiema rękoma i zaczął jeszcze mocniej dociskać ponieważ wziąłem całego do buzi a on czuł ze jest jeszcze miejsce w gardle.
Zaczął stękać i wzdychać. Energiczny ruch do tylu i jeszcze bardziej energiczny do przodu, wbił się w moja tylna ścianę gardła i dopychał go czym głębiej mógł. Poprawił uchwyt rak na mojej głowie i zaczął coraz energiczniej i szybciej ruchać mnie w ryja. Jego kutas poruszał się w buzi przód – tył i tak coraz szybciej i głębiej.
W pewnym momencie wysunął kutasa z buzi i przed oczami zaczął mi się masturbować. Przechylił mi twarz w prawa stronę, przyłożył fiuta do policzka i po chwili poczułem jak mój policzek się nagrzewa od obecności gorącej, gęstej spermy. Siły strzału były tak duże ze cześć spustu poleciała mi na włosy. Na szczęście czułem ze nie wielka jej ilość. Stał tak przez dłuższa chwile i strząsał swoją spermę z kutasa. Odsunął się, ale ja się nie ruszyłem, ponieważ głowę miałem pochylona o 90st była prawie na płasko z odchyleniem do tylu, a ponieważ moja buzia była otwarta to mój policzek wyglądał jak basen pełen spermy. Ekham założył spodnie uśmiechał się i łamanym angielskim powiedział – Dzienkujem –
Ekham wyszedł z pokoju, ponieważ średnio mogłem się ruszyć z basenem na policzku to odprowadziłem go wzrokiem. Gdy mój wzrok powrócił przed siebie zobaczyłem jak przede mną stoi Ahmet z wystawiona stercząca pała, podszedł i zamoczył swojego fiuta w spermie Ekhama i popychając ją swoim fiutem zsunął mi ją do buzi. Była w miarę dobra i jeszcze dosyć ciepła.
- No nie powiem, zajebiście obciągasz, teraz mi wyliż kutasa –
- Nie ma najmniejszego problemu, stary wyluzuj się i już jest gotowe – włożył swojego fiuta do buzi a ja zacząłem mu ssać. Ahmet jest wysokim Turkiem wiem nie musiałem się schylać mu do fiuta. Rytmicznie ssałem mu kutasa jednocześnie ręka bawiąc się jego kulkami. Złapał mnie za głowę i usztywnił abym nie mógł nią samodzielnie ruszać. Powoli zaczął ruchać moją buzie. Trwa to już wszystko kilka minut, nawet na chwile nie zwolnił swojego rytmu. Pomimo dosyć szybkiego tępa poczułem albo raczej wyczułem ze jego penis się napręża i się nie myliłem, dosłownie sekundę później wyczułem ze mój ryj zaczyna się wypełniać gorącym owocem wspólnej pracy. Co dziwne Ahmet w czasie spuszczania się, nawet na chwile nie zwolnił przez co miałem wrażenie jakby Ahmet ubijał w moim ryju pianę bo sperma zamiast gęsta zaczęła się robić a’la puszysta.
Energicznie wyjął swojego fiuta z buzi i uderzył mnie nim w twarz. Pierwszy drugi i kolejny. Uchyliłem mu buzie aby pokazać jak pięknie połykam jego spermę i usłyszałem:
- Ha ha o cholera chyba Ci upiłem pianę w ryju – po zakończeniu zdania zaczął się śmiać a ja razem z nim zaraz po tym jak całą bita śmietankę połknąłem do ostatniej kropli.
- Dzięki jesteś zajebisty idź do Fahima, może teraz jemu – tak jak powiedział tak zrobiłem. Wstałem i ruszyłem w stronę łazienki. Ahmet w tym czasie ruszył i uwalił się na łóżku. Drzwi do łazienki były uchylone tradycyjnie tak jak drzwi do pokoju. Za drzwiami było słychać odgłos prysznica. Wszedłem i zobaczyłem zasłonięta zasłonkę od prysznica. W momencie kiedy wszedłem prysznic ustał. Podszedłem do zasłonki i ja odsłoniłem.
Za kotara stał nagi Fahim a na wysokości swojego wzroku miałem jego kutasa. Od razu bez namysłu chwyciłem buzia jego fiuta i zacząłem mu ssać. Chwile minęło nim Fahimowi stał kutas na baczność, ale za to było warto. Fahim zaczął posuwać mnie w ryja a co któryś raz mocniej dobijał do mojego podniebienia. Liznąłem mu główkę fiuta kiedy on na nią splunął, oczywiście zasysałem bardziej główkę wraz z jego śliną. Język zacząłem przesuwać w dół i zacząłem lizać mu jajeczka delikatnie podgryzając mosznę. Widać ze go to bardzo podnieciło. Zerwał się szybko i złapał moja głowę i wsadził mi fiuta do buzi. W momencie kiedy go wsuwał do buzi, zaczął tryskać gorąca spermą. Kolejne potężne salwy zalewały moje gardło i przełyk. Zaczął wkładać bardzo głęboko aby ostatnie salwy spermy wleciały mi prosto do przełyku.
Wyjął swojego fiuta i zacząłem mu go wylizywać. On zaczął ze mnie zdejmować koszulkę.
- Chodź wskakuj, wykąpiemy się razem – zdjąłem spodnie, majtki i wszedłem z nim pod natrysk. Zaczęliśmy się namiętnie całować, obmacywać. On zbliżył swoje palce do mojego odbytu i zaczął mi je delikatnie wkładać nieprzerwanie całując mnie po szyi. Niestety wszedł Ahmet do łazienki odgarnął kotarę i rzekł : - Sorki ze przeszkadzam Ci Fahim ale szef nas woła – zakręcił wodę gdy Ahmet wypowiedział ostatnie słowo lecz cały czas mnie całował i trzymał swoje paluszki w moim tyłku. Po chwili mnie odwrócił pocałował w usta i wyszedł z łazienki. Ja zacząłem się wycierać ręcznikiem z wyhaftowanym napisem Fahim który cały pachniał ciałem Fahima, gdy wyszedłem z łazienki w pokoju nie było już ani Fahima ani Ahmeta więc poszedłem na śniadanie.


40%
12735
Hinzugefügt krakusxd 05.05.2015 18:00
Abstimmung

Komentarze (1)
Um einen Kommentar hinzuzufügen, müssen Sie eingeloggt.
woste ujdzie
11.07.2015 15:58

Ähnliche Beiträge

Ojciec - kierowca TIRa 2

Obudziłem się rano, leżąc nago na swoim łóżku. Mój kutas był twardy, ja sam zaś strasznie napalony. Próbowałem sobie przypomnieć, co działo się wczoraj w nocy. Sam nie mogłem uwierzyć, że wspólne walenie z ojcem nie było snem. Wychyliłem głowę, spoglądając na łóżko ojca, które było pod moim. Leżał odkryty i całkiem nagi - wiedziałem, że to wszystko co się wydarzyło, było prawdą - gdyby było inaczej, na pewno spalibyśmy z jajkami schowanymi w gaciach. Zachciało... Weiterlesen...

Biuro ojca

Biuro ojca
W zeszłym tygodniu tak się złożyło, że musiałem pojechać do ojca do biura, ponieważ tam dostarczono mój garnitur na bal zimowy. Bardzo tam nie lubiłem jeździć, ponieważ dostanie się do niego to nie lada przeprawa przez te wszystkie bramki z kodami, szczególnie jeśli się nie ma przepustki. Jedyne co mi poprawiało humor to fakt, że zobaczę go w idealnie skrojonym garniturze. Bardzo mnie ten widok podnieca za każdym razem w domu. Stanąłem pod jego gabinetem, ogarnąłem się... Weiterlesen...

Dziwka - część 10 - Mesjasz

Do pokoju zajrzała Laura. - Marysia, na dół. Szefowa pilnie woła. - Dokończę sprzątać, ogarnę się i zejdę. - Powiedziała pilne. Chodź. - Już dobrze. Nie odpuściła pilnując, czy się zbiorę. Pod halkę wciągnąłem koronkowe figi, wsunąłem stopy w pantofle i karnie zszedłem na dół. Pisałem już o tym. Marysia to ja, w zasadzie ja w szczególny dzień poświęcony decyzją szefowej tylko Marysi. Zadbany przez dziewczyny wypuściłem z pokoju trzeciego już dziś miłośnika... Weiterlesen...