Opowiadania erotyczne :: Sex na wydmie.

Nad morzem na jednej z dzikich plaż w znanej miejscowości, poprosiłam męża aby poszedł po parawan do hotelu i zorganizował coś do jedzenia. Zajęło Mu to jakieś 1,5 godz. Na tej plaży był facet z ogromnym kutasem nie przesadzam, ale ponad 20 cm w granicach 23 i gruby w slipach ledwo się mieścił. Przechodził kilka razy koło Mnie. A Ja rozchyliłam nogi (wachlowałam nimi), on się na chwilę zatrzymał i poszedł. I znowu przeszedł i Ja to powtórzyłam i chyba za czwartym razem przeniósł się z kocem koło Mnie. Rozłożył koc, usiadł na nim, odwrócił sie do Mnie i powiedział wprost, że Mnie obserwuje od dłuższego czasu i ma ochotę Mnie wyruchać i odnosi wrażenie, że Ja tego też chcę, i że już znalazł miejsce na wydmie i chce abym tam z nim poszła. Ja nie zastanawiając się ani chwili poszłam jak zwykła dziwka. Najpierw wstrzelił Mi kutasa w usta a Ja mu go obciągnęłam. Był ogromny. On potem zrobił Mi szybko minetkę, i na koniec zasadził kutasa w pizdę i zerżnął Mnie na pieska. Finał zrobił w moich ustach. Z ruchanie przez taką ogromną pałę jest niesamowite. Po wszystkim poszliśmy na koc, a 20 minut później przyszedł mąż. Wszystko było tak jakby się nic nie wydarzyło. Rozmawiali razem i żartowali itd.
60%
49531
Dodał aga68 07.09.2012 08:11
Zagłosuj

Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany.

Podobne opowiadania

Wakacje z żoną

Cały dzień zwiedzaliśmy okolicę i już od ładnych kilku godzin marzyłem o porządnym drinku, jednym z tych, które serwują w hotelowym barze. Oczywiście na bazie whisky. Karolina też złożyła zamówienie na jednego, więc pośpiesznie założyłem klapki i zjechałem windą na dół zostawiając żonę wyraźnie zmęczoną, zmierzającą do łazienki, pewnie w celu szybkiego prysznica. Nigdy nie lubiła siedzieć w wodzie dłużej niż było to potrzebne. W przeciwieństwie do mnie. Pierwszy... Przeczytaj więcej...

Mała ruda

Piątek w biurze, czas nawet się nie ciągnie, po prostu stoi w miejscu. Siedziałem przy biurku i nudziłem się niemiłosiernie. Obczaiłem już wszystkie dziewczyny w pracy i każdej przyznałem gwiazdki, już mnie znudziła ta zabawa. Postanowiłem wyskoczyć na dłuższy obiadek, żeby czas jakoś szybciej minął. Siedziałem na obiedzie ponad godzinę i oceniałem laski z sąsiednich biur. Nie było nic specjalnego, więc najwyżej się uśmiechałem gdy nasze spojrzenia się spotkały. Dobrze... Przeczytaj więcej...

Konsternacje cz. I

Lubię seks, zawsze lubiłem, nawet chyba za bardzo. Cale moje życie kreci sie wokół seksu. Od czasów późnego dzieciństwa tylko to mnie interesowało. Mojego pierwszego razu nigdy nie zapomnę. Są takie chwile w życiu które mogą zaważyć o naszej przyszłości i właśnie w takiej sytuacji byłem w wieku szesnastu lat. -Zapraszam cię do sali- powiedziała nauczycielka angielskiego. Ja, wówczas uczeń szkoły stałem niepewnie przed drzwiami i myślałem co zrobić. Znałem reputację... Przeczytaj więcej...